Donald Tusk został pochwycony na ciekawej operacji – łączy ilustrator z manipulatorem. Wszystko brzmi pięknie, tylko o co chodzi?
Barack Obama nic nie musi mówić.... |
1) Emblematami nazwiemy gesty, które zastępują słowo – np. wyprostowany środkowy palec niesie za sobą jasny i czytelny komunikat, podobnie np. podniesiony kciuk, oznaczający „ok”, „w porządku”. Ostrzegam jednak przed różnicami kulturowymi w tym zakresie – nasz swojski, uniesiony kciuk na Bliskim Wschodnie jest symbolem seksu analnego, a w Ameryce Południowej przywołuje się nim prostytutki.
2) Ilustratory – podkreślają, uwydatniają lub obrazują wypowiedź – gdy tłumaczymy komuś drogę, oprócz słów korzystamy również z objaśnień wizualnych – wskazując dłońmi i ramionami „prosto”, „w lewo” etc. Do grona ilustratorów należą również wyliczanie na palcach, gest mędrca, czy gest skupienia
3) Manipulatory – to gesty, w ramach których zachodzi manipulowanie drugą częścią ciała lub przedmiotem. Może więc to być: pocieranie, przygryzanie warg, drapanie, dotykanie, stukanie, uderzanie, masowanie, ściskanie, przekręcanie (pierścionka, wisiorka)
McCain i "gest Pinokia" |
Już w przyszłym tygodniu więcej informacji o gestach; pod lupę szczegółowej analizy trafi też Donald Tusk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz