piątek, 13 lipca 2012

Dwie pieczenie przy jednym ogniu?

Donald Tusk został pochwycony na ciekawej operacji – łączy ilustrator z manipulatorem. Wszystko brzmi pięknie, tylko o co chodzi?

Barack Obama nic nie musi mówić....
Paul Ekman w swojej książce Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce i małżeństwie, podzielił gesty na emblematy, ilustratory i manipulatory.   

1) Emblematami nazwiemy gesty, które zastępują słowo – np. wyprostowany środkowy palec niesie za sobą jasny i czytelny komunikat, podobnie np. podniesiony kciuk, oznaczający „ok”, „w porządku”.  Ostrzegam jednak przed różnicami kulturowymi w tym zakresie – nasz swojski, uniesiony kciuk na Bliskim Wschodnie jest symbolem seksu analnego, a w Ameryce Południowej przywołuje się nim prostytutki.

2) Ilustratory – podkreślają, uwydatniają lub obrazują wypowiedź – gdy tłumaczymy komuś drogę, oprócz słów korzystamy również z objaśnień wizualnych – wskazując dłońmi i ramionami „prosto”, „w lewo” etc. Do grona ilustratorów należą również wyliczanie na palcach, gest mędrca, czy gest skupienia

3) Manipulatory – to gesty, w ramach których zachodzi  manipulowanie drugą częścią ciała lub przedmiotem. Może więc to być: pocieranie, przygryzanie warg, drapanie, dotykanie, stukanie, uderzanie,  masowanie, ściskanie, przekręcanie (pierścionka, wisiorka)

McCain i "gest Pinokia"
Ilustratory występują w naszych wypowiedziach stosunkowo często – gestykulujemy, starając się wzmocnić komunikat werbalny. Znaczny i zauważalny spadek ilustratorów jest jednym z symptomów kłamstwa – mózg jest tak pochłonięty kreowaniem fałszywej historii, że „mocy obliczeniowej” zaczyna brakować na zarzadznie komunikacją niewerbalną. Z kolei ruchy manipulacyjne utożsamiane są zazwyczaj ze zdenerwowaniem, zaniepokojeniem. Paul Ekman wskazuje, że wcale nie musi tak być – np. przekręcanie pierścionka może stanowić cechę osobniczą i występować zarówno w sytuacji stresującej jak i całkowicie komfortowej. Jednak w większości przypadków ilość manipulatorów zwiększa się wraz ze wzrostem zaniepokojenia. Często wskazywanym symptomem kłamstwa (czy raczej stresu) u mężczyzn jest np. drapanie się po szyi, uchu, pocieranie nosa; kobiety zaś wykorzystują bogatą paletę manipulowania przedmiotami – długopisami, biżuterią etc.

Już w przyszłym tygodniu więcej informacji o gestach; pod lupę szczegółowej analizy trafi też Donald Tusk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz