środa, 25 lipca 2012

"That`s my man" czyli przywitanie po prezydencku

Czy powitanie może działać silniej niż tysiąc bilboardów? Barack Obama udowodnił, że jak najbardziej. 
 
Prezydent Stanów Zjednoczonych odwiedził amerykańską reprezentację koszykarzy tuż przed meczem z Brazylią. Trenerzy i asystenci zostali zaszczyceni grzecznościowym uściskiem ręki (jeden z nich nie wyjął nawet dłoni z kieszeni!). Jednak gdy Obama podszedł do zawodników, reporterzy uchwycili niecodzienny obrazek - prawdziwe przywitanie "braci" rodem z Bronxu zdziwiło nawet Kevina Duranta, który (mimowolnie) w nim uczestniczył. Mocny slap dłoni, uderzenie ramionami i barkami, połączone z lekkim, markowanym klepnięciem - prezydent zachował się jak prawdziwy, uwaga słowo wzbudzające kontrowersje - "czarnuch".

czwartek, 19 lipca 2012

Donald Tusk i męskie kłamstewka

Dziś czas na zapowiedzianą analizę zdjęcia Donalda Tuska – w jego zachowaniu kryje się ciekawy komunikat. Znajomość tego sekretu przydaje się nie tylko podczas oglądania transmisji obrad Sejmu, ale i przy kontaktach z płcią zdecydowanie brzydszą. 

W zeszłym tygodniu pisałem o emblematach, ilustratorach i manipulatorach. Na zdjęciu po lewej stronie Donald Tusk wykonuje typowy gest ilustrujący. Każdy z nas go zna i stosuje – to wyliczenie na palcach. Słynne pierwsze primo, drugie primo i trzecie primo, ultimo, pozwalają nam na wyznaczenie najważniejszych punktów wypowiedzi, podkreślenie i skupienie uwagi słuchaczy na określonych elementach. Wzmacniając komunikat werbalny, używamy dłoni i palców, łącząc ruch (prostowanie kolejnych palców) ze słowami, koncentrującymi uwagę: „istotne są trzy elementy”, „po pierwsze”, „najpierw”.

piątek, 13 lipca 2012

Dwie pieczenie przy jednym ogniu?

Donald Tusk został pochwycony na ciekawej operacji – łączy ilustrator z manipulatorem. Wszystko brzmi pięknie, tylko o co chodzi?

Barack Obama nic nie musi mówić....
Paul Ekman w swojej książce Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce i małżeństwie, podzielił gesty na emblematy, ilustratory i manipulatory.   

1) Emblematami nazwiemy gesty, które zastępują słowo – np. wyprostowany środkowy palec niesie za sobą jasny i czytelny komunikat, podobnie np. podniesiony kciuk, oznaczający „ok”, „w porządku”.  Ostrzegam jednak przed różnicami kulturowymi w tym zakresie – nasz swojski, uniesiony kciuk na Bliskim Wschodnie jest symbolem seksu analnego, a w Ameryce Południowej przywołuje się nim prostytutki.

czwartek, 5 lipca 2012

Kończ waść, wstydu oszczędź!

Nasza postawa może wyrazić więcej, niż tysiące słów. Zdjęcie nie odda wypowiadanych zdań, tonu, wysokości i natężenia głosu, ruchów i zmian położenia ciała. Jednak uchwycona przez obiektyw aparatu scena może opisywać więcej, niż nam się początkowo wydaje. 
Jarosław Kaczyński i Jacek Kurski

 
Dzisiejszy przykład zawiera znakomite ujęcie – Jarosław Kaczyński wysłuchuje próśb i błagań Jacka Kurskiego. Taki wniosek wydaje się oczywisty i nasuwa się w naturalny sposób – dlaczego tak się dzieje? Otóż 55% przekazu wysyłamy  i odbieramy za pośrednictwem mowy ciała, 38% za pomocą sposobu mówienia, a jedynie 7% niosą słowa. Dzięki tej zasadzie tak silnie oddziałuje efekt pierwszego wrażenia, kobieca intuicja, czy przeczucie, że ktoś kłamie lub coś przed nami skrywa. Spróbujmy teraz rozłożyć scenę z sejmowego podwórka na czynniki pierwsze.

środa, 4 lipca 2012

Let the analysis begin!

Witam serdecznie na blogu "Drugie dno komunikacji"

Wszyscy przykładamy wielką wagę do słów, roztrząsając je godzinami i spierając się o znaczenia, intencje czy sens. Przykład idzie z góry -podążamy za sferą polityczno-medialną, która nieustannie faworyzuje słowa, pomijając to, co kryje się pod ich zasłoną. 

kliknij, by powiększyć
Mowa ciała jest pojęciem wyświechtanym;  szafuje się nim na szkoleniach z autoprezentacji czy (zbyt) szeroko rozumianego samorozwoju. Powszechnie mowa ciała  kojarzy się z "wieżyczką", postawą otwartą i dobrem odpowiedniego koloru krawata. Tymczasem  komunikacja niewerbalnej jest zagadnieniem znacznie szerszym; zawiera wiedzę i umiejętności, przydatne nie tylko podczas biznesowej prezentacji. 

Rzadko mówi się o tak fascynujących elementach jak choćby:
- umiejętność rozpoznawania emocji za pomocą analizy ekspresji mimicznych
- detekcja kłamstwa na podstawie symptomów niewerbalnych
- analiza marketingowego zarządzania zmysłami (zapachu, wzroku, dotyku) czy zarządzania przestrzenią

Jestem pasjonatem tej niezwykłej dziedziny nauki i chcę dzielić się swoja (ciągle poszerzaną) wiedzą. Przy okazji planuję dobrze się bawić, analizując potknięcia (lub wręcz przeciwnie!) polityków, celebrytów czy osób pokazywanych namiętnie w mediach. 

Najwyższa pora odkryć drugie dno komunikacji - mam nadzieje, że zrobicie to razem ze mną.